środa, 22 stycznia 2014

DUBLIN, KARNAWAŁ I SZTUKA – CZYLI STYCZEŃ NA MOIM BLOGU

Frans Snyders, A Banquet-piece, late 1620s
Pamiętacie, jak narzekałam, że mam bardzo pracowity grudzień? Chyba wtedy jeszcze nie wiedziałam, co mnie czeka w styczniu: kończenie zaległych projektów tłumaczeniowych i rozpoczęcie nowych, opieka nad moją pięcioletnią siostrzenicą, Małą Mi, pieczenie pierniczków, których nie zdążyłam zrobić przed Świętami, a do tego jeszcze wyjazd do Dublina. A mówi się, że na początku roku nigdy nic się nie dzieje... Na szczęście teraz już mam więcej czasu i w następnych tygodniach planuję sporo nowych rzeczy na blogu.

Frans Snyders, A Banquet-piece, late 1620s

1. Zaczęłam od zmiany tła, które teraz wydaje mi się bardziej czytelne. Co o nim sądzicie? Dla przypomnienia tak wyglądała stara wersja:


2. Oprócz kilku zaległych recenzji z bardzo fajnych restauracji (m. in. Zazie), na blogu pojawi się niedługo krótka relacja o moim weekendzie kulinarno-kulturalnym w Dublinie. Czy wiecie, z czego słynie irlandzka kuchnia? Co zrobić, żeby piwo guinness nie miało gorzkawego posmaku? Gdzie można zjeść najświeższe owoce morza? Odpowiedzi na te pytania pojawią się już w ten weekend. :)


3. Żeby nie tracić dobrego humoru, w najbliższą niedzielę (26.01.2014) w Forum Przestrzenie odbędzie się karnawałowa odsłona mojego ulubionego krakowskiego festiwalu Najedzeni Fest! O tym, jak było na jesiennej edycji możecie poczytać tutaj. Wybieracie się?



4. Tak jak zapowiadałam, w nowym roku mam zamiar poszerzyć mojego bloga o kącik kulinarno-kulturalny. Będę w nim pisać o moich ulubionych książkach, obrazach i filmach, w których pojawia się ciekawy motyw jedzenia. Mam już sporo pomysłów, ale jeżeli coś Was szczególnie interesuje, to dajcie znać, chętnie się Wami zainspiruję. :)


Pieter Brueghel the Younger, Peasant Wedding, 1620

PS. Zdjęcia obrazów zrobiłam w National Gallery of Ireland w Dublinie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.