Oto garść zdjęć z festiwalu Święto Smaku, który odbył się dzisiaj
(14 XII 2013) w Starej Zajezdni na krakowskim Kazimierzu. Była to
pierwsza edycja tego eventu, ale dostrzegliśmy kilku naszych starych
znajomych, takich jak chociażby Hamsa Hummus and Happiness.
Spotkałam
też niezwykle sympatyczną panią Chiarę z Fattorie del Duca,
którą poznałam podczas jesiennego Najedzeni Fest! Wtedy razem
z Cesare Candido częstowała mnie polentą, a tym razem dała nam do
spróbowania przepyszne pecorino toscano tartufo, czyli owczy ser z
truflami. Był to jeden z najlepszych serów, jakie do tej pory
jadłam. Grazie mille! :)
Na
stoisku Targ Zdrowo Domowo zaopatrzyliśmy się w bardziej swojskie
sery: pyszny krowi bundz z maślanym posmakiem oraz długo
dojrzewający owczy ser z wina. Chyba szykuje się kolejny wieczór z deską serów. ;)
Natomiast na stoisku U Mądrego skusiliśmy się na słynną kiełbasę lisiecką, która
jest wyrabiana w tradycyjny sposób bez żadnych konserwantów i
innych „polepszaczy”. Z reguły nie jadam kiełbas, bo wydają mi
się za słone albo zbyt czosnkowe, ale dla licieckiej zrobię chyba wyjątek.
A
na obiad kupiliśmy sobie pierogi z kapustą i grzybami oraz krokiety
z Introligatorni Smaku, które okazały się całkiem niezłe, chociaż nie tak dobre jak domowe.
Jeżeli
nie udało Wam się dotrzeć dzisiaj na Święto Smaku, to już jutro
w Forum Przestrzenie odbędzie się Foodstock. Trwają też inne
festyny, o których pisałam tutaj. Mnie tam niestety już nie będzie,
ale jeżeli Wy się wybierzecie, to dajcie znać, jak było. :)
Więcej zdjęć: tutaj.
Więcej zdjęć: tutaj.
Wygląda na to, że minęłyśmy się pomiędzy stoiskami na festiwalu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
A ja lubię swojskie kiełbachy:D Waga z pierwszego zdjęcia jest piękna.
OdpowiedzUsuńdobra kiełbacha nie jest zła, tylko trudno ją znaleźć... Ale może uda mi się przywieźć trochę licieckiej na Święta. :)
Usuń