Kolanko No 6 to jedna z moich ulubionych knajpek w Krakowie. Najpierw zaintrygowała mnie jej lekko makabryczna nazwa. Okazało się jednak, że Kolanko nawiązuje nie do ludzkiej anatomii, ale do sklepu hydraulicznego, który niegdyś mieścił się w tym miejscu.
Z ciekawości wybrałam się więc na Kazimierz, żeby sprawdzić, jak Kolanko (hydrauliczne) prezentuje się od środka i zostałam bardzo mile zaskoczona. Jest to przytulna knajpka, w której czas płynie inaczej. Także obsłudze, która z niczym się nie śpieszy. Dlatego najlepiej przyjść tu, kiedy ma się ochotę na spędzenie leniwego popołudnia lub wieczoru.
Zimą najprzyjemniej zaszyć się na zadaszonej werandzie, gdzie można się zrelaksować przy zapalonych świeczkach i nastrojowej muzyce. Latem kusi wewnętrzne patio, gdzie można na chwilę zapomnieć o upale i gwarze panujących na zewnątrz.
Kolanko oferuje też całkiem niezłe herbaty liściaste, drinki oraz pyszną szarlotkę na ciepło z dodatkami. Mnie skusiła nazwa drinka bezalkoholowego Rozważna i Romantyczna, który okazał się bardzo smaczny, chociaż niezbyt duży (6,5 zł za ok. 170 ml).
Kolanko to doskonałe miejsce na różne okazje: romantyczną randkę (nastrojowa atmosfera przy świecach), spotkanie ze znajomymi (w lecie na patio można palić) albo rodzinny obiad (w restauracji są dostępne krzesełka dla dzieci). Polecam tym, którzy lubią klimatyczny wystrój połączony z niecodziennymi smakami.
Adres: ul. Józefa 17, Kraków
Strona www: www.kolanko.net
English version
Uwielbiam Kolanko :) A najbardziej naleśniki z ruskim farszem oraz z budyniem i czekoladą :)
OdpowiedzUsuń