niedziela, 27 października 2013

ORANGE BLOG TALKS TASTE - ZASTRZYK POZYTYWNEJ ENERGII

 

Chyba każdy z nas potrzebuje czasami zastrzyku pozytywnej energii i kreatywności. Dla mnie takim zastrzykiem było dzisiejsze spotkanie bloggerów kulinarnych Orange Blog Talks Taste, które odbyło się w mrocznym wnętrzu krakowskiego Klubu pod Jaszczurami. Chciałabym więc podzielić się z Wami kilkoma najbardziej inspirującymi wskazówkami, które z pewnością zaciekawią bloggerów nie tylko kulinarnych. :)



Tematy wykładów były dość różnorodne: od sposobu na opublikowanie własnej książki kulinarnej po aspekty prawne bloggowania i ochrony praw autorskich. Zdecydowanie najciekawsza wydała mi się prelekcja Pawła Tkaczyka pt. „Wizerunek blogera od kuchni”. Ta pełna zabawnych zdjęć i anegdotek prezentacja próbowała odpowiedzieć na pytanie: co zrobić, żeby nasze wpisy wyróżniały się spośród tysiąca innych blogów kulinarnych? Mi najbardziej zapadły w pamięć dwie wskazówki: 

 

1. nasze wpisy powinny być na tyle różnorodne, aby czytelnicy sięgali po nie przy różnych okazjach (np. ciekawostki o jedzeniu z bloga mogą pomóc przełamać lody, gdy nie klei się rozmowa w restauracji ;))

2. trzeba tak zaangażować czytelników, żeby zmienili się z odbiorców „pasywnych” w „aktywnych”, np. poprzez konkursy, wspólne wyjście do knajpki albo gotowanie (no i co Wy na to? :))




Dorota Kamińska z pozytywnakuchnia.pl opowiadała, jak można zacząć zarabiać na blogu dzięki współpracy z różnymi firmami (product placement, recenzje produktów), prowadzeniu warsztatów, występom w radiu i telewizji itp. Zdaniem Doroty reklamując produkty, powinniśmy zawsze być w zgodzie z sobą oraz ideą naszego bloga, żeby nie stracić wiarygodności i zaufania odbiorców. Ja na razie traktuję pisanie bloga jako zwykłe hobby, ale może kiedyś rady Doroty mi się przydadzą? Kto wie? :)



Na zakończenie Jakub Kaźmierczyk, który robi zdjęcia do kampanii reklamowych m. in. Pizza Hut i Starbucksa, opowiedział nam, jak niewielkim kosztem można zrobić apetyczne fotografie jedzenia. Oprócz sprzętu (który zdaniem prowadzącego nie musi być wcale super profesjonalny i drogi), najważniejsze jest oświetlenie (najlepsze jest ponoć światło dzienne, przefiltrowane przez szare zasłony) oraz stylizacja. Dowiedzieliśmy się, jak za pomocą kilku zbitych ze sobą desek, kolorowego brystolu albo szpargałów znalezionych na strychu można stworzyć atrakcyjną i oryginalną kompozycję, która nada naszemu zdjęciu niepowtarzalny klimat.



To było moje pierwsze bloggowe spotkanie tego typu i bardzo się cieszę, że na nie poszłam. Spotkałam ciekawych, inspirujących ludzi, poznałam sporo „sztuczek” bloggerskich i miło spędziłam sobotnie popołudnie. Po wyjściu z konferencji doszłyśmy z Gosią z Kraków gotuje do takich samych wniosków: pora przemeblować swojego bloga i tchnąć w niego powiew świeżości! :)

Pełna lista wykładów znajduje się na tej stronie: tutaj 
Więcej informacji także na facebooku: tutaj


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.